Początek sezonu motocyklowego 2022 zbiegł się z wybuchem wojny w Ukrainie. Dla wielu z nas był to prawdziwy szok pomieszany z niedowierzaniem. Wielu naszych klientów zaangażowało się w pomoc ofiarom agresji. Spowodowało to odsunięcie planów inwestycyjnych na kolejne lata. Widać to było głównie w delikatnym spadku sprzedaży narzędzi.
Rosnące ceny producenckie i bardzo niekorzystny kurs wymiany waluty euro dodatkowo utrudnił wielu warsztatom pracę, lecz mimo to obroty nie spadły. Na szczęście wiele zatorów logistycznych udało się w tym czasie udrożnić, co znacząco poprawiło dostępność większości towarów z naszej oferty asortymentowej.
Pogarsza się natomiast wciąż sytuacja demograficzna. Problemy z zatrudnieniem odpowiednio wykształconych mechaników motocyklowych na dobre pokrzyżowały plany rozwojowe wielu warsztatów. Niemalże codziennie docierają do nas informacje o ograniczaniu zatrudnienia w firmach motocyklowych, co nieuchronnie prowadzi do wzrostu cen usług. Taka sytuacja nie sprzyja wzrostom sprzedaży.
Na popularności zyskują natomiast serwisy internetowe, które dzięki ograniczonym kosztom potrafią realizować stosunkowo wysokie marże na sprzedaży części zamiennych. Wielu właścicieli warsztatów decyduje się ograniczyć ilość i zakres usług, przerzucając część sił na aktywność w sieci zarówno na portalach aukcyjnych jak i na własnych (niezależnych) platformach sprzedażowych.